Archiwum 11 października 2019


Więźniowie szarości
Autor: ilona_czyta
11 października 2019, 16:15
„Więźniowie szarości” Christine Lynn Herman to powieść na granicy fantazji i rzeczywistości. Autorka przenosi nas do Czterech Śnieżek, miejscowości zarządzanej przez potomków czterech rodzin rodu założycieli. Violet ze swoją mamą wraca do rodzinnej posiadłości, aby opiekować się ciotką Darią. Spotyka młodych ludzi, którzy są w miasteczku czczeni jak bogowie. Wszyscy żyją w strachu przed Szarością, która już zabiła i pochłonęła wiele osób. Czy Violet poradzi sobie z wizjami i mocą wskrzeszania umarłych? Czy uda jej się z przyjaciółmi ocalić miasto przed straszną Bestią? Czy rozwikła zagadkę zawiłej rodzinnej układanki?



W książce przeważa atmosfera strachu i grozy. Zmagamy się z trudnym tematem utraty bliskich i kochanych osób. Powieść bardzo wciągająca, do końca trzyma w napięciu. Posępna i mroczna atmosfera, sekrety i tajemnice do rozwikłania, ale czyta się rewelacyjnie. Lubie takie książki, kiedy wszystko wyjaśnia się dopiero na samym końcu,chociaż akurat w tej powieści, zakończenie intryguje i nie wiadomo czy autorka nie przygotowuje nas na następną część. Dylemat goni dylemat. Książka pełna mistycyzmu i metafizyczności, ale warta przeczytania. Pochłania bez reszty.

 

Księżniczka i tajny agent Nora Roberts
Autor: ilona_czyta
11 października 2019, 15:38
Nora Roberts „Księżniczka i tajny agent” to powieść obyczajowa. Księżniczka Gabrielle de Cardina zwana również przez ojca i ludzi z okolicy „Brie” jedzie na wieś. Następnego dnia znajdują jej samochód porzucony. Armand, ojciec dziewczyny dostaje telefony z żądaniem okupu, ponieważ córka zostaje uprowadzona i przetrzymywana. Zostaje odnaleziona i traci pamięć, leży w szpitalu, by wydobrzeć. Mężczyzna postanawia wynająć tajnego agenta, by ochronić Brie. Czy zrodzi się pomiędzy nimi uczucie? Czy tajemnica z uprowadzeniem zostanie rozwikłana? * *

Kojarzę Norę Roberts z książek, które mama czytała kilka lat temu. To amerykańska autorka. Zawsze mi mówiła, że to są historie, które kończą się dobrze. Trzymająca w napięciu, ciekawiło mnie najbardziej, kto stoi za porwaniem księżniczki Gabrielli. Trochę przypomina mi film pt” Pamiętnik księżniczki” i „Program ochrony księżniczek” produkcji Disneya. Jeśli lubicie powieści o księżniczkach, to ta historia was zaczaruje i onieśmieli. Szczerze, to mnie nie urzekła. Może dlatego, że spodziewałam się czegoś innego. Mamy w niej mało dialogów i długie opisy. Tak naprawdę to książka na jeden, jesienny wieczór. Podobało mi się to, że księżniczka prowadziła stowarzyszenie i pomagała niepełnosprawnym, nie uważała się za najważniejszą w Królestwie. Przez całą książkę widzimy, jak Reeve dba o księżniczkę i się o nią troszczy, rodzi się między nimi nić porozumienia i rodzące się uczucie. To taka nowoczesna baśń z wątkiem kryminalnym. Nie spodziewałam się, że właśnie ta osoba,którą nie podejrzewałam stoi za uprowadzeniem dziewczyny, choć zakończenie przewidywalne,takie „love story”. Polecam.