Archiwum 05 października 2019


"Róża i ludzie miasta" Marta...
Autor: ilona_czyta
05 października 2019, 14:05
Książka „Róża i ludzie miasta” Marta Lewandowska – Mróz. Recenzja: Róża to główna bohaterka powieści. Ma męża, z którym się rozstaje. Byłego męża do którego, chodzi na wizyty, ponieważ jest jej psychologiem i pomaga pozbyć jej się z traumy,którą przeżyła u boku Romana. W międzyczasie postanawia wyruszyć do domu rodzinnego. Matka Dagmara daje jej list od zmarłej ciotki Anastazji. Zawiera on tajemnice, zrozumie ją tylko wtedy, jeśli zgodnie ze wskazówkami wyruszy w podróż. Czym jest tajemniczy list? Co będzie skrywał?

Zawsze, gdy czytam książkę i poznaje nową autorkę, mam lekkie obawy, czy mi się dana pozycja spodoba. Pani Marta dopięła wszystko na ostatni guzik. Jej styl jest naturalny, dialogi są regularne. Powieść ma pełno emocji, od smutku i zalania go w alkoholu do radości i ciekawości. W książce udajemy się w podróż po trzech miastach: Budapeszt, Wenecja i Berlin. Jest pełna przygód. Dziewczyna tam odkrywa siebie i swoje ja.

Według mnie bohaterka książki była zagubioną dziewczyną, która bała się swojego cienia. Przejmowała się każdą rzeczą na świecie i brała wszystko do siebie. Była naiwna, nie miała szczęścia do prawdziwych i dobrych mężczyzn. Otaczała się facetami myślącymi tylko o sobie i swoich problemach. Miała przyjaciółkę Esterę. Ich przyjaźń była bardzo zżyta. Każdy by chciał mieć taką osobę w swoim życiu, by powierzać jej swoje sekrety i tajemnice. Ja zazdrościłam jej takiej bratniej duszy. Matka chrzestna została opisana moim zdaniem dobrze, ponieważ pomogła uporać jej się z trudnościami, jakie zgotował jej los.

Bardzo ciekawiło mnie, co wydarzy się na końcu tej historii, którą zaserwowała nam autorka. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i byłam zszokowana , gdy odwróciłam ostatnią stronę kartki.

Podsumowując książkę, opowiada ona o szukaniu swojego celu w życiu i pasji. Czy ją odnajdzie, dowiecie się czytając. Polecam gorąco.