06 sierpnia 2019, 14:59
„Martwy sad”- mała miejscowość koło Środy Śląskiej lata 80. Dwaj bracia bliźniacy Rysiek i Marcin. Rysiek zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Do czasów współczesnych nie został odnaleziony. Mija 30 lat. Marcin to poważny policjant wydziału śledczego. Zostaje wezwany w nocy do potwornego morderstwa.
Na miejscu zbrodni zastaje morderce. W trakcie pościgu słyszy od podejrzanego szept „ Widziałem jak diabeł chodzi tam na palcach”, zamiera. Są to słowa, które usłyszał od swojego zaginionego brata przed laty.
Czy Rysiek żyje?!
*
*
Książka wciągnęła mnie niesamowicie, nie mogłam się od niej oderwać. Fabuła rewelacyjnie przedstawiona. Panu Mieczysławowi udało się doskonale porwać mnie do czytania. Powieść z wątkiem nadprzyrodzonym, pobudza wyobraźnie i straszy.
Intrygowała mnie do samego końca. Efektownie przeprowadzone śledztwo jak z archiwum X. Książka bardzo dobrze napisana, porównać ją mogę do „Żmijowisko” @wojciechchmielarz . W sumie drugi najlepszy kryminał jaki przeczytałam w tym roku. „Martwy sad” to rewelacja, tylko zakończenie mnie troszeczkę rozczarowało, spodziewałam się czegoś bardziej metafizycznego. Polecam godny przeczytania, nie zwlekajcie. •
Autor: Mieczysław Gorzka
Wydawnictwo: Bukowy las
Ocena : 9/10