Gdy powrócił spokój Aneta Krasińska
08 stycznia 2020, 15:53
Ostatnia część trylogii to „Gdy powrócił spokój”.
Kontynuacja losów bohaterów, tym razem bardziej opowiada o Emilu i jego życiu w Australii i w Polsce. Mężczyzna chcę się dowiedzieć za wszelką cenę co stało się Robertowi.
Szkoda, że to ostatnia część powieści. Zżyłam się bardzo z bohaterami. Pani Krasińska potrafi idealnie dopasować wątki do sytuacji.
Bardzo się cieszę, że mogłam poznać dalszą historie o życiu Emila i Marceliny.
Najbardziej mnie zaciekawił wątek z Robertem i jego śmiercią, przez to akcja bardziej nabrała tempa niż pierwsza i druga część. Więcej niewiadomych do rozwikłania. Od początku, gdy poznałam wątek kryminalny, nie mogłam się doczekać końca tej historii.
Tak jak myślałam się sprawdziło. Trzecia część przypominała mi książkę, którą czytałam niedawno „Tysiąc Obsesji” Marcela Woźniaka i Gabrieli Gargaś.
Także ciekawy wątek polityczny, który również mnie urzekł.
Zakończenie przewidywalne.
Ktoś mi kiedyś powiedział, że nie ważne w jakiej kolejności czyta się tę trylogie. Moim zdaniem od pierwszej do ostatniej części, wszystkie losy układają się w całość i można lepiej zrozumieć tę lekturę.
Koło tej historii nie można przejść obojętnie, to może się wydarzyć każdemu z nas. Dużo bólu i smutku.
Podsumowując to cała trylogia „Gdy...” jest o przyjaźni, miłości, macierzyństwie, marzeniach, wspomnieniach i tajemnicy z przeszłości.
Polecam wszystkie części są świetne! :)
Dodaj komentarz